Akcja
Tak jak było to w widowiskowej części pierwszej, Uprowadzona 2 pełna jest ciekawie pomyślanych, znakomicie zrealizowanych scen akcji, które zapewnią widzom niezwykłe wrażenia. W tym celu Megaton obsadził w jednej z kluczowych ról filmowych koordynatora scen walk, Alaina Figlarza. "Dobrze było mieć na planie prawdziwego zawodowca wcielającego się w jedną z postaci", podkreśla reżyser. "A granie obok faceta, który odpowiada za koordynację wszystkich filmowych sekwencji walki, bardzo pomogło Liamowi w pracy". Figlarz jest odpowiedzialny m.in. za pionierskie sceny walki wręcz w Tożsamości Bourne’a. W Uprowadzonej 2 zaprojektował porażające wizualnie sceny, w kilku wypadkach będące ekstremalnymi wersjami tych z opowieści o Bourne’ie. Alain jest niezwykle kreatywny, a także diabelnie precyzyjny w tym, co robi", mówi Megaton. "Jego pomysły są zawsze wiarygodne, oparte na rzeczywistości. Był w Siłach Specjalnych, zna te wszystkie ciosy i ruchy z autopsji".
Jedną z najbardziej efektownych i pamiętnych scen nie opartych na walce wręcz jest pościg samochodowy ulicami Istambułu, w którym bierze udział nie będąca profesjonalnym kierowcą Kim. Co oczywiste, dziewczyna jest przerażona myślą o ucieczce, a gęsto zaludnione uliczki Istambułu są uznawane za jedne z najtrudniejszych do jeżdżenia na świecie. W kolejnej fantastycznej scenie akcji jedna z postaci przebija się przez dach Wielkiego Bazaru. Kręcenie zdjęć w tym miejscu było niezwykle trudnym logistycznie wyzwaniem. "Nie mieliśmy dostępu do całej powierzchni dachu, mogliśmy poruszać się jedynie po czterech betonowych liniach", wspomina z ekscytacją i drżeniem w głosie Megaton. "Każde zejście mogło oznaczać spadnięcie w dół, bowiem konstrukcja była bardzo krucha. Byliśmy w stanie poruszać się ze Steadicamem jedynie w przód lub w tył". Rozwiązanie wymyślone przez Megatona było genialne w swej prostocie: kamerę przymocowano do sterowanego ręcznie helikoptera-zabawki, który latał wokół aktorów, rejestrując kolejne ujęcia.
"Oliver jest fenomenalny w tworzeniu scen akcji, łączy efektywność z profesjonalnym podejściem", opowiada Neeson. "Przez cały czas na planie pracowały przynajmniej trzy lub cztery kamery. To było bardzo ekscytujące" Megaton rzeczywiście czuje się znakomicie w kinie akcji, jednakże jest równie zdolny pod względem ukazywania na ekranie prawdziwych ludzkich emocji. "Nie podchodziliśmy zbyt analitycznie do scen dialogowych pomiędzy Famke, Maggie i mną. Olivier pozwalał nam odkrywać naszych bohaterów wraz z tym, co mówią", zachwala swojego reżysera Neeson.