Filmy przyjaźń, narkotyk

Jest rok 1997, w Rio de Janeiro korupcja jest prawem. Setki tysięcy ludzi żyją w favelach – lokalnych slumsach. Oddziały milicji narkotykowej mają całkowitą kontrolę nad tym obszarem, a policja prowadzi brudne interesy na zewnątrz. Uczciwy gliniarz w 1997 roku w Rio jest celem dla jednych i dla drugich. Elitarna jednostka policji - BOPE (Batalhão de Operações Policiais Especiais) zwalcza handel narkotykami, ale utrzymanie porządku ma swą cenę. Oddział stosuje taką samą brutalną przemoc jak handlarze, by wytępić dostawców i szefów gangu. Coraz trudniej odróżnić dobro od zła i sprawiedliwość od zemsty.

Film opowiada o grupie przyjaciół mających wspólną pasję filmową. Jednak ich drogi w pewnym momencie rozchodzą się. W narkotykach szukają ucieczki od szarej rzeczywistości, poszukują sensu życia, ale czy znajdą go w narkotycznym odurzeniu?

Ray Tuckby, "uwiązany" z neurotyczną żoną i seksualnie sfrustrowanym synem, nigdy nie opuścił Trona w Kalifornii. Jego życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy z pomocą zatroskanego nieznajomego i szkolnej miłości decyduje się odzyskać kontrolę nad swoim życiem i miastem.

Kyle (Dustin Milligan), Sonia (Amanda Crew) i Michael (Richard de Klerk) przebywają w ośrodku odwykowym dla narkomanów. Pewnego dnia otrzymują przepustkę, w trakcie której mają za zadanie spróbować pogodzić się ze swoimi najbliższymi. Wieczorem cała trójka zostaje porażona prądem. Po tym wydarzeniu miniony dzień powtarza się codziennie.

Główną bohaterką „Sissy” jest… Sissy (ale woli „Cecilia”) – młoda Australijka, która cierpi z powodu niskiej samooceny. Podbudowuje ją sobie dzięki obserwowanemu przez 200 tys. osób kontu na Instagramie. Tam kreuje inną siebie: pewną, uważną, skupioną na swojej kondycji psychicznej i na pomaganiu innym. Ten koronkowo utkany wizerunek Sissy okazuje się kruchy jak marcepan. Pewnego dnia dziewczyna zostaje zaproszona przez dawną najlepszą przyjaciółkę na wieczór panieński w odizolowanej od świata australijskiej gęstwinie. Początkowo Sissy nie bardzo ma ochotę jechać. Przeczuwa bowiem, że ponowne spotkanie obudzi stare demony. I nie myli się. To, co miało być przyjemnym weekendem na łonie natury, zamienia się w krwawą jatkę. Tak makabryczną, że aż groteskową. I tak trzymającą w napięciu, że w czasie seansu nawet nie przyjdzie wam do głowy zerknąć co tam dzieje się na Instagramie.

Donner (Jason Lee) wraz ze współlokatorem są kompletnie bez grosza i bliscy eksmisji z domu. By nie dopuścić do tego wyruszają w podróż do chatki ojca Donnera w jednym z kanadyjskich lasów. Wkrótce okazuje się, że ojciec próbuje odszukać Sasquatcha, wielką stopę...

"Chcę, by po śmierci mnie skremowano, a prochy rozrzucono na drodze. Pragnę podróżować przez całe życie - po śmierci również" - mówi Wiking. Żyje w świecie pełnym przemocy, jednak wierzy, że są pewne zasady, które niezmiennie obowiązują. Pilnuje, by przestrzegała ich jego rodzina, przyjaciele, a przede wszystkim koledzy motocykliści. Wierzy też w solidarność, dlatego przygarnia Aguirre, który tak samo kocha motocykle, a ostatnio miał po prostu trochę pecha w życiu. To wywołuje ciąg zdarzeń, które doprowadzą do tragedii.

Piątka przyjaciół, których można zaliczyć do kultury clubbingu, po całonocnej zabawie, spotyka się w mieszkaniu Gary’ego. Tam świętują 28 urodziny Jasona i zażywają narkotyki. Jedynie Stella odmawia zażycia środka odurzającego, jednakże po namowach także bierze ecstasy. Zaczyna czuć się źle.