„Left-Handed girl” to mimo wszystko niespełniony projekt oparty na zbyt wątłej podstawie fabularnej, by mogła ona rezonować czymś więcej niż widowiskowo rozmazaną paletą pelną imponujących smug
przeczytaj recenzję
Jasne, że serial był niskich lotów, ale i tak był o niebo lepszy od obecnych gniotów typu Barwy szczęścia czy Rodzinka.pl. Niestety był za sztuczny, chociaż scenariusz był sensowny i dialogi dobre.
Obleci ten odcinek, ale szału nie ma. Oczywiście jak zwykle aktorstwo pierwsza klasa, ale znowu są sytuacje niemożliwe i przesadzone. Ja wiem, że to ma śmieszyć, ale jak dla mnie na siłę.